dziś rozpoczął się u nas sezon na kąpiele na świeżym powietrzu.
Wcześniej 10 stopni na to nie pozwalało, ale dziś słońce nieźle smażyło.
Mimo, że w taką pogodę najlepiej leży się plackiem i nic nie robi, to nie ma co narzekać. Oby więcej takich pięknych dni.
Mina mojego dziecka i radość na jej twarzy... bezcenne.
Mama za to w cieniu na kocyku czytała i popijała kawkę.
Jutro powtórka...
ale fajnie, tez bym siępopluskała;)zawsze jak jestem w PL na wakacjach trochę sie wygłupiam i nurkuję w basenie moich bratankow:0pozdrawiam
OdpowiedzUsuń