A tak się cieszyłam, że udało mi się regularnie pisać, ale niestety wyszło inaczej. Nie zawsze wszystko układa się tak jakbyśmy chcieli. Ja jednak przez te prawie trzy tygodnie nie leniuchowałam. Imprezy urodzinowe odprawione. Wczoraj była ostatnia, więc miałam trochę sprzątania, ale nie tylko tym zajmowałam się ostatnio.
Tak dość spontanicznie brałam udział w jarmarku świątecznym w mojej miejscowości. Wpadłam w wir robienia stroików i wieńców, więc skoro narobiłam ich tyle postanowiłam pokazać je także innym.
Niestety nie udało mi się wszystkich obfotografować, a poniżej ich część.
A teraz lecę jeszcze piec ciasteczka, bo zostały już 3 dni...
Dziś ubieraliśmy dopiero choinkę i mam jeszcze sporo do zrobienia.
A jak Wasze przygotowania świąteczne...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz