Wpadam na chwilę, bo zaplanowałam sobie mnóstwo rzeczy do zrobienia.
Wreszcie udało mi się sfotografować moje 3 frosty, które służą u mnie jako stoliki. Dostaliśmy je w "spadku" od znajomego, który pokrył je lakierem, a ten po czasie zżółkł.
Na początku myślałam, że wykorzystam tylko jeden stołek, ale jak zabrałam się za malowanie, stwierdziłam, że trzy razem będą prezentować się dość ciekawie. Od dłuższego czasu rozglądałam się za stolikiem do salonu, ale jakoś nic mnie tak na prawdę nie oczarowało.
Przed malowaniem stołki zostały oszlifowane, aby pozbyć się tego pożółkłego lakieru. Każdy stołek ma inny kolor blatu. Do tego pomalowałam im też dolne części nóżek. Dodatkowo stołek z szarym blatem ma troszkę skrócone nóżki, bo chciałam, aby zachodził lekko pod dwa pozostałe.
Stołki można układać w zależności od nastroju i wizji.
A tak prezentują się ich nóżki.
A, gdy będzie potrzebne więcej miejsca, wystarczy złożyć jeden na drugi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz