piątek, 22 marca 2013

Nadrabiam zaległości...

Wczoraj za oknem wiosna, a dziś 25cm śniegu. Katastrofa. Wczoraj pełna zapału na wiosenne porządki, a dziś na ich drugą część nie mam siły. 
Może mała kawka mi w tym pomoże... W domu przybywa wiosennych i wielkanocnych dekoracji. Robi się coraz przyjemniej. O tym w innym poście. 
Dziś chciałam się pochwalić dokończoną wreszcie metryczką mojej córki. Stoi sobie na półeczce i przyciąga wzrok, jestem z niej bardzo dumna. 




W pokoju Lenki też poczyniłam kilka zmian, ale to jeszcze nie koniec... Dlatego o tym później.


Ja wracam do codziennych obowiązków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz